Takie plotki zaczęły krążyć po Warszawie w weekend, kiedy na jednym z poczytnych portali pojawił się nakręcony telefonem komórkowym kiepskiej jakości film przedstawiający wystające z dziury nogi o charakterystycznych kopytach. Pragnący zachować anonimowość pracownik z otoczenia Minotaura zdradził nam, że syn Pazyfae, pośliznął się i runął rogami prosto w dziurę, a jego rozpaczliwe próby wydostania się nakręcił w nocy jakiś student.
Mimo stanowczej wypowiedzi Greckiego komentarze pod filmem, który bardzo szybko na YouTubie osiągnął kilkumilionową liczbę odsłon, były równie zdecydowane. I to we wszystkich językach. Polacy, Czesi, Słowacy, Ukraińcy, Litwini... wszyscy chcieli podróżować bez granic szybką trasą via tunel.
- Niewiele by zaoszczędzili w stosunku do lotu samolotem - wyjaśniał nasz specjalista Krzysztof Hryniów. - Nie liczyłem głębokości Morza Śródziemnego, ale po przeprowadzeniu licznych zbędnych obliczeń wyszło mi, że Minotaur musiałby wykopać około 1900 km.
- Niewiele by zaoszczędzili w stosunku do lotu samolotem - wyjaśniał nasz specjalista Krzysztof Hryniów. - Nie liczyłem głębokości Morza Śródziemnego, ale po przeprowadzeniu licznych zbędnych obliczeń wyszło mi, że Minotaur musiałby wykopać około 1900 km.
Głosy rozsądku nie były jednak w stanie przyćmić wizji tunelu Polska-Grecja. Niesamowite zdolności budowlane Minotaura tak pobudziły wyobraźnię Warszawiaków, że zaczęli akcję masowego pisania listów do Premiera z żądaniem jak najszybszego zatrudnienia syna Pasyfae w Ministerstwie Infrastruktury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz