Mokotowskie gołębie zostały wyrugowane ze swoich parapetów przez szajkę rybitw z Powiśla. Groźny skrzek zagłuszył pozornie przyjazny gruchot. Nawet kawki i wrony przestały się czuć bezpiecznie i szukają schronienia na najwyższych gałęziach.
W wyjątkowo korzystnej sytuacji znalazł się nasz sąsiad Gołąb Albinos. Gołębie Siły Specjalne proponują mu dożywotnią, wysoce atrakcyjną pensję w bułce paryskiej bez skórki w zamian za kilka godzin pracy pod przykrywką. Chyba zaczął się poważnie zastanawiać nad przyjęciem tej propozycji, bo regularnie uczęszcza na przedpołudniowy kurs skrzeczenia. Nad akcentem musi jednak jeszcze sporo popracować.